Hmmm... Poważnym problemem, który dotyka wielu z nas, jest brak źródeł albo brak świadomości o tym, że takowe istnieją. Nalezy więc zrobić wszystko, aby zebrać te źródła, które istnieją i wybrać z nich potrzebne nam informacje. Przykładowo, święto Plonów jest świetnie udokumentowane, bo jest kompletnie opisane w kronice Saxo Grammaticusa Gesta Danorum, na przykładzie obrzędu z Arkony - tutaj mamy fragment tej kroniki:
http://www.bryk.pl/teksty/studia/histor ... zyzny.htmlAle w artykule Święto Plonów czy też "Dożynki" nie ma o nim żadnej wzmianki. Więc znowu ktoś może powiedzieć, że to wymysł XIX-wiecznych romantyków, mimo że to nieprawda; gdyby nawet okazało się, że święto to zostało wymyślone (w co nie wierzę), to byłoby ono wymyślone w wieku XII, a nie XIX. Przy czym oprócz odnośników do źródeł warto podawać ich fragmenty, chyba że podajemy linki do wersji elektronicznej.
Problemy te nie są typowe tylko dla Słowian, ale też dla innych ludów; przykładowo, na angielskiej wikipedii ciągle trwa dyskusja na temat święta Samhain:
http://en.wikipedia.org/wiki/Samhainsam parę razy brałem w niej udział, trwa ona od dobrych kilku lat; i mimo, że jest to obecnie jeden z najlepiej "uźródłowionych" artykułów (źródła są akademickie i jest ich wiele, mówią na temat), to i tak ciągle ktoś nowy zadaje pytania typu "czy na pewno jesteśmy w stanie potwierdzić przedchrześcijańskie korzenie tego święta". Cóż, to jest moim zdaniem poważna wada wikipedii - teksty może edytować każdy, niezależnie od tego, czy zna się na danej tematyce, czy nie. Klasyczne encyklopedie powstają inaczej, więc są bardziej wiarygodne i nie podlegają takim ciągłym modyfikacjom. Przez kontrast, Britannica wprowadziła obecnie elementy portalu społecznościowego w swoim serwisie Britannica.com i każdy może dodać artykuł, ale nadal teksty są zatwierdzane przez redaktorów-encyklopedystów znających się na temacie.
Z drugiej strony, praktycznie niemożliwe wydaje mi się, aby w marcu nie świętowano Jarego. Chyba, że było to święto ruchome, jak późniejsza na tych terenach Wielkanoc i jak wiele innych świąt wyznaczanych z użyciem kalendarza luni-solarnego. Bo faktem jest, że w czasach dawnych Słowian były problemy z dokładnym wyznaczeniem zarówno równonocy (wiosennej i jesiennej), jak i przesilenia (zimowego i letniego) wyłącznie na podstawie ruchu Słońca. "Korzystanie" z faz księżyca było znacznie lepiej rozwinięte. Może to stąd wzięło się Święto Jaryły w kwietniu? Wielkanoc też czasem - dość często - wypada w tym miesiącu... Jak by nie patrzeć, w innych kulturach "satemowych" rodziny indoeuropejskiej święta przypadające na wczesną wiosnę były i są obchodzone; Holi w Indiach, Nowruz wśród Persów i Kurdów mieszkających w Iranie, Turcji, Iraku, a nawet w Afganistanie i Azerbejdżanie. I Holi, i Nowruz są bardzo podobne do naszych Jarych; podczas Holi również jest polewanie się wodą, dodatkowo Hindusi posypują się farbkami jadalnymi w proszku; Persowie z kolei znają zwyczaj "Siudej Baby", czyli wymazanej sadzą osoby - kobiety lub mężczyzny - zaczepiającej przechodniów i próbującej wymazać ich twarze sadzą. Nazywają go Haji Firouz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Haji_firouz http://en.wikipedia.org/wiki/NowruzPodczas Nowruz jest również obchodzony znany u nas zwyczaj wiosennego sprzątania domu i obejścia - zobacz rozdział "Spring cleaning". Jest też, a jakże, dekorowanie jajek jako symbolu życia, odrodzenia i płodności.
Tak więc nie wyobrażam sobie, jak mogłoby zabraknąć Jarych Godów, biorąc pod uwagę, że istnieją u nas zwyczaje związane w tamtych kulturach z analogicznymi świętami. A może Feanaro jest Grinchem z amerykańskiej opowieści, tylko zamiast Bożego Narodzenia zabrał Jare Gody?
Z drugiej strony, Szczodre Gody coraz bliżej, więc i Boże Narodzenie też... Strach pomyśleć, co to będzie