Szerszeń:Cytuj:
Heh no to mnie rozbawiłaś... lepiej zamiast zakończyć sprawę krótko... pozwolić na powolną śmierć głodową...
Czy dokarmianie zwierząt w lasach jest naturalne? Raczej nie. Czy uważasz, że należy poprawiać naturę?
Ja uważam, że jeśli jakiś gatunek nie jest zagrożony wyginięciem, to nie należy się wtrącać i rozregulowywać naturalnych cykli.
Cytuję z przypomnianego przez Kallisto artykułu:
dokarmianie jest kompletnie niepotrzebne. Zaczęło się w XX w., gdy w Europie pojawiły się nadwyżki żywności. Myśliwi dorobili do tego ideologię, że pomagają zwierzętom przeżyć zimę. A przecież przyroda zawsze sobie z tym radziła. Przez miliony zim wykarmiła miliony zwierząt. Dokarmianie jest wręcz szkodliwe, bo stanowi głęboką ingerencję w procesy przyrodnicze i pojemność ekosystemu. Chodzi o utrzymywanie większych stanów zwierzyny, niż ekosystem byłby w stanie wyżywić w sposób naturalny, tylko po to, żeby było do czego strzelać. Im więcej można zabić, tym atrakcyjniejsze polowanie. To właściwie forma tuczu, na którą idą setki, tysiące ton paszy. I to wysokobiałkowej, co spowodowało na przykład u dzików zaburzenia płodności.Nie twierdzę, że należy zaprzestać dokarmiania od razu, zawsze i wszędzie, ale na pewno trzeba to ograniczyć. I konsultować z przyrodnikami.
Cytuj:
Myślę że rozchodzimy się na założeniach... dla Ciebie człowiek jest czymś w rodzaju pasożyta na naturze, dla mnie jej fragmentem, nawet jeśli w istocie przyjmę jego pasożytniczą rolę (choć w wypadku dokarmiania nabiera to znamion symbiozy), to nadal dla mnie jest fragmentem, który działa zgodnie ze swoją naturą... w pewnym momencie (przynajmniej część) populacji stwierdziła, że nie da się dłużej bezkarnie wykorzystywać i... się rozeszła na takich co znielubili swój gatunek i najlepiej wystrzeliliby go w kosmos... i na takich, którzy myślą jak przywrócić równowagę, ale... wiedzą że zbyt szybkie puszczenie wahadła nie jest zdrowe, bo nie dość że się odbije, to jeszcze przywali w nos...
Szczerze powiedziawszy, nie za bardzo rozumiem, o co Ci chodzi.
Gdzie napisałam, że człowiek jest pasożytem? Cały czas piszę o przywróceniu równowagi tam, gdzie jest to możliwe, by przyroda regulowała się sama. Wiem, że nie da się tego zrobić z dnia na dzień, ale działaniami, które można podjąć jest zwiększenie obszarów chronionych i przywrócenie drapieżników.
Cytuj:
Gdybym uznawał zabijanie z definicji za coś złego, to bym może musiał usprawiedliwiać. Dla mnie to czynność naturalna. Zgodna z moją ludzką naturą. Nie usprawiedliwiam i proszę mi nie wciskać takich słów. Jedynie stwierdzam fakty.
W ludzkiej naturze jest też gwałcenie, kazirodztwo i zabijanie innych ludzi, a parę postów temu potępiłeś taką przemoc. To jak to jest: dlaczego potępiasz naturalną przemoc wobec ludzi, a przemoc wobec zwierząt uważasz za dobrą (tj. nie wymagająca usprawiedliwienia)?
Cytuj:
Powiedz Eskimosom, żeby przeszli na wegetarianizm... to nie ma tam uzasadnienia żadnego. W Indiach, gdzie mięso po zabiciu psuje się niemal natychmiastowo, lepszą dietą są owoce i warzywka... a u nas dieta mieszana.
Igorusis ma niestety rację... jedzenie mięsa jest równie dobre jak wegetarianizm - no chyba że chcesz zrobić z Eskimosów podludzi.
Eskimosi nie mają wyboru, czyli usprawiedliwieniem dla nich jest to, że nie przeżyliby nie jedząc mięsa.
Ludzie od wieków toczą wojny, zabijają się - uważam to za złe, ale nie czyni to z nich podludzi.
Ten, kto nie zabija, robi lepiej niż ten, kto zabija, chyba że zabijanie uznamy za czynność moralnie obojętną.
Mohegan:Cytuj:
Ależ ja wiem że to powiedziałaś. To nie odpowiedź. Czemu nazywasz to regresem? Uważasz się za bardziej rozwiniętą od Matki Natury? Zdefiniuj progres i regres w Twoim rozumieniu.
A jak rozumiesz Matkę Naturę? Chodzi Ci o przyrodę, boginię Gaję (rozumianą dosłownie albo metaforycznie), archetyp Matki czy coś innego?
Regres – nie wykorzystywanie potencjału, jaki człowiek uzyskał w toku ewolucji. Progres - rozwijanie tego potencjału, wzbogacanie go.
Cytuj:
Tak właśnie, to jest relatywizm moralny. Bo dla istoty która zrobiłaby obiad z moich bliskich by przeżyć ze swoją rodziną - to właśnie to byłoby dobro. Nie ma obiektywnego dobra i zła. To wymysł ludzi. Nie jest to takie proste wcale.
Ale ja nie mówię o obiektywnym dobru i złu. Mówię, że dla zwierząt dobre jest, żeby myśliwi do nich nie strzelali, a dla przyrody dobre jest, aby mocno ograniczyli oni swoje zapędy do „kontrolowania”.
I uważam, że współczesny człowiek powinien uwzględniać przy podejmowaniu decyzji dobro zwierząt i dobro przyrody, o ile tylko jest to możliwe. Ty uważasz inaczej?
Cytuj:
Tak a ludzie to pedofile i gwałciciele bez wyjątku. Bo podam dużo przykładów artykułów że tacy są.
Powiedziałem że jestem jak najbardziej za walką z głupotą i wypaczeniami, ale to nie oznacza że z określenia "myśliwy" należy zrobić synonim zła.(...) Pluciem nazywam mówienie o myśliwych jako o całości, jakby wszyscy byli tacy sami i postępowali identycznie - oczywiście bezsprzecznie źle i niepotrzebnie. Z powołania ma to być obrońca przyrody, a jeśli są konkretnie odchyły, to z odchyłami należy walczyć a nie z myśliwymi jako takimi. To jak najbardziej popieram.
Widzisz, tylko ja nie wskazywałam na pojedyncze incydenty, ale na działania środowiska myśliwych, działania zbiorowe.
. I żeby podważyć to, musiałbyś wskazać zbiorowe inicjatywy myśliwych, którzy:
a) starają się o powiększenie obszarów chronionych,
b) wspierają czynnie ochronę drapieżników,
c) potępiają polowanie dla rozrywki
Tymczasem takich działań nie ma. Czy wiesz np. że myśliwi całkiem otwarcie urządzają sobie konkursy na króla morderców tj. króla polowania? Cytuję z portalu myśliwskiego:
Królem polowania zostaje myśliwy, który na danym polowaniu zbiorowym pozyskał największą ilość zwierza lub ustrzelił najokazalszą sztukę wg kolejności: wielkie drapieżniki - wilk, ryś; jeleniowate: łoś, jeleń, daniele, dziki, sarny, lisy i inne drapieżniki futerkowe, po nich zające i króliki, a na końcu ptactwo czyli pióro. Jeden cielak jelenia jest ważniejszy niż np. dziesięć dzików itd. Po ogłoszeniu wyników polowania gra się dla Króla sygnał "Król Polowania" i myśliwi słuchają go z odkrytymi głowami.Cytuj:
zgadzam się, szukać jak najlepszych rozwiązań i sprawić by interwencja myśliwych była jak najmniej potrzebna.
Z tym się zgadzam. Tylko myśliwi się nie zgadzają